Myszka pozdrawia z nowego domu w Poznaniu

 

Malutka Rewia ma już własny dom :)

Dziękujemy weterynarz p. Magdzie Kuryło za opiekę i pomoc w znalezieniu nowego domu dla koteczki :)

 

Malutka Miodka wróciła z adopcji w Krakowie; u kotki zaczęły się problemy jelitowe – pani nie poradziła sobie z tym problemem.

Na razie kotka jest diagnozowana (krew, kał, RTG), potem będziemy szukać nowego domu.

Piękna Auris, zabrana z jednej podzamojskich gmin, szuka domu. Sunia ma ok. 3 lat, jest rewelacyjna, ma świetny kontakt z człowiekiem, lgnie do dzieci. Jest bardzo zrównoważona, bardzo, bardzo łagodna i wysterylizowana.

 

 

17.09. 2015: z zamojskiego schroniska został zabrany kolejny kudłacz Silver.

Psiak przebywa obecnie w hoteliku w nowej Soli.

Dziękujemy Patrycji i p. Maćkowi za pomoc w transporcie Silvera.

Anula – dziękujemy!

Pozdrowienia z Zamościa od Poli ( Śnieżki)

15.09. ;do swojego nowego domu w Krakowie pojechała Lili - siostra Limonki, Chanel i Szramki - ostatnia koteczka zabrana z bardzo złych warunków.
Dziękujemy za pomoc w transporcie do Krakowa.

 

15.09.: do swojego nowego domu w Krakowie pojechała malutka Amisia.
Dziękujemy za pomoc w transporcie koteczki do Krakowa.

Szałwia w nowym domu w Krakowie

Roztocze odwiedziła  Rumba wraz   ze swoją rodziną, orteza już nie jest jej potrzebna, Rumba śmigała po Roztoczu  na 4 łapkach

 

Mały Tosiek pozdrawia z nowego domu pod Gnieznem

 

13.09 :  z podzamojskiej wsi została zabrana młodziutka suczka Auris, która dzięki pomocy osób z forum dogomania będzie przebywać w hoteliku u Murki.
Szukamy domu!

 

13.09. :do swojego nowego domu w Krakowie pojechała Szałwia

 

Dziękujemy weterynarz Magdzie Kuryło za opiekę nad koteczką, a Marlenie i Mateuszowi za transport kotki do Krakowa.

 

13.09.: do swojego nowego domu w Krakowie pojechała Miodka 

Dziękujemy weterynarz Ewie Świątkowskiej za opiekę nad koteczką, a Marlenie i Mateuszowi za transport kotki do Krakowa.

 

 

Horacy pozdrawia z nowego domu w Warszawie

13.09. 2015: do swojego nowego domu pojechał Merlot

 

Malutka Rewia znaleziona przy Galerii Rewia w Zamościu czeka na nowy dom

06.09.: do swojego nowego domu w Warszawie pojechał Pszeniczny
Psiak został zabrany 19. 08. ze schroniska w Zamościu; w hoteliku u Murki przebywał dzięki pomocy osób z forum Dogomania.
Pszeniczny vel Paputek w swoim własnym domciu - a dom trafił mu się fantastyczny.

A to fragment wpisu właścicielki Paputka na forum Dogomania...

 

No i wtedy zjawił się on.

 

Na pozór ogłoszenie, jakich wiele - bidul uratowany ze schroniska. Ale mowa była
o łagodnym, spokojnym psie, nie szczeniaku - kryteria, według których szukaliśmy. No i te wielkie, smutne oczyska... Znajoma psiara mówiła mi, że szukając, w pewnym momencie poczujemy, ze to TEN pies. Pokazałam ogłoszenie Dominikowi. Było po nas. To jak wirus lub po prostu zakochanie. Na nic informacja, że jest trochę starszy, że trzeba po niego jechać 250 km... Nie chcąc kierować się tylko emocjami, obejrzałam jeszcze ogłoszenia wielu psów, prawdopodobnie wielu łagodnych, pięknych, dobrych psów. Myślałam o czarnych scenariuszach w związku z jego wiekiem. Skłamałabym mówiąc, że się nie bałam. Jasne, że się bałam, że będzie chorował, że może nas opuścić za szybko... Ale ta cholerna intuicja podpowiadała mi, że musimy go poznać, że nie możemy dać się zaklajstrować w lęku o nie - złamanie sobie serca, trzeba pomyśleć o NIM, dać mu dom, pokochać, przestać się rozczulać nad sobą. Poza tym nie jest przecież jeszcze staruszkiem!

 

Mam nadzieję, że nam wybaczycie sprawę z imieniem. Od tygodnia zapisaliśmy na liście kilka propozycji ładnych imion dla jasnobeżowego psiaka, braliśmy też pod uwagę Wasze pomysły. Ostatecznie postanowiliśmy go nazwać jak się już trochę poznamy. No i nie było wyjścia. Sam wybrał sobie imię w podróży. Na rzucone półżartem zareagował jak zaczarowany kładąc głowę na kolanach Dominika. No i tym sposobem został, a jakże - Paputkiem...

06.09 : do swojego nowego domu we Wrocławiu pojechał Filipek.

 

Psiak został zabrany 19. 08. ze schroniska w Zamościu, przebywał w hoteliku w Nowej Soli.

 

Anula – dziękujemy!

 

Pod opiekę fundacji trafiła malutka Miodka

 

 

Jest kot. Noc. Spisz. Spiż gwiezdnych cisz.

Wtem wrzask! Drżysz: drze się kot, nie mysz.

Zlewa cię zimny pot, gdy w lot

Pojmujesz: taki, ot, jest kot.

/Ogden Nash/

 

wrzesień 2015