Zamojska Fundacja dla Zwierząt i Środowiska ZEA
22-400 Zamość
Konto: 97 2030 0045 1110 0000 0200 1700
BNP Paribas
Dla przelewów z zagranicy:
Numer IBAN konta: PL 97 2030 0045 1110 0000 0200 1700
Kod SWIFT banku: GOPZPLPW
konto euro: 90160014621021852670000002
KRS: 0000380616
NIP: 922-303-5661
REGON: 060748714
Tel. 609 160 044
LISTOPAD 2016
12.11. na peryferiach Zamościa został znaleziony ok. 2 miesięczny, porzucony szczeniak Tymuś.
Maluch ma szmery w oskrzelach, jest w trakcie leczenia.
Pilnie szukamy domu tymczasowego lub stałego!
12.11 do swojego nowego domu w Tomaszowie Lub. pojechała Arielka - koteczka z lekkim niedowładem.
04.11.2016 po nowe życie z zamojskiego schroniska wyruszyły dwie małe suczki - Sisi i Emi.
Obie suczki pojechały do domów tymczasowych we Wrocławiu.
Dziękujemy bardzo wszystkim, dzięki którym ta podróż i początek nowego życia był możliwy.
04.11.2016 z zamojskiego schroniska został zabrany mały Kubuś - piesek będzie czekał na swój nowy dom w hoteliku w Nowej Soli.
Ogromne podziękowania dla Anuli i Bogusi i dla osób z forum Dogomania
Felek zwany Lolkiem szuka nowego domu. Kocurek czeka na swojego człowieka w domu tymczasowym u p. Alicji.
Mały Tycjanek pozdrawia z nowego domu w Krakowie.
Bączek ma ok. 4 mies i został znaleziony pod biblioteką na jednym z zamojskich osiedli.
Kocurek przebywa obecnie w gabinecie dr Ewy Świątkowskiej i szuka domu
02.11. do swojego nowego domu w Wieliczce pojechała mała Burcia.
Bardzo dziękujemy Monice za pomoc w transporcie!
02.11. do swojego nowego domu w Krakowie pojechał mały Tycjanek.
Monika - bardzo dziękujemy za pomoc w transporcie i za... Tycjanka
Jesienne pozdrowienia z Poznania od Dexa
Siada Pan Bóg wieczorem przy kominku, zmęczony,
W wysiedzianym fotelu, wreszcie w starych kapciach,
Wzdycha ciężko i smutno, potrząsając głową…
Ciężko być Panem Bogiem w takich trudnych czasach.
Panie... z pyskiem na Bożej nodze mruczy Boży Pies,
Ten Azor, ten z wioski pod lasem, ma za krótki łańcuch,
Widzę, że jesteś zmęczony, ale wiesz, jak to jest...
I, Panie Boże, ta Bella, co oszczeniła się w lesie,
Umarła wczoraj. Z głodu. Anioł duszę już niesie.
Ale wzięliśmy mamę, a dzieci zostały same...
I w lesie psa ktoś przywiązał, bo miał już jego dość…
Daj żeby jeszcze dzisiaj szedł lasem inny ktoś.
Pomyśl o psach, które tęsknią, i wszystkich tych, co są głodne
I o tych, które są bite, i wielu tych, co samotne
I przejechanych na drogach – żeby trafiły do Boga...
Panie... jesteś zmęczony, ale wiesz, jak to jest…
One mnie proszą o Ciebie, mruczy do Boga pies.
– Dobrze już, dobrze, piesku, zrobimy wszystko w lot.
Z boku, na cichych łapach, skrada się Boży Kot...
/B. Borzymoska/
listopad 2016